W Polityce Martyna Bunda rozmawia z KAMILĄ ŁAPICKĄ o zwykłym, nudnym, szczęśliwym życiu i mediach, które w to nie wierzą
Martyna Bunda: - Mąż pani młodnieje. Widuję w tabloidach. Kamila Łapicka: - Prawda? Nawet zdjęcie w Wikipedii trzeba było zmienić, bo wręcz trudno go było rozpoznać. Żartujemy sobie, że wyglądał na nim jak szkieletor. Na obecnym wygląda, jakby miał co najmniej 15 lat mniej. Oraz 15 kilo więcej, ale o tym sza. To chyba jedyne tabu w naszym małżeństwie, a podobno mamy teraz rozmawiać między innymi o tabu. Bo wasz związek, jakkolwiek patrzeć, dotyka jakichś tabu. Cielesność, autentyczność uczuć, wreszcie ta śmierć, która w jakiejś tam perspektywie jednak jest obecna. 60 lat różnicy to dużo. - Zdziwiłaby się pani, jak łatwo można znaleźć prostą interpretację tego wszystkiego. Przynajmniej mediom się udaje. My wskoczyliśmy do szuflady z napisem: psychofanka upolowała mistrza. A potem czytaliśmy różne niedorzeczności, wypreparowane na poparcie tej tezy. Nie, nie pisałam o nim pracy magisterskiej, nie oglądałam nałogowo filmów