EN

11.01.1994 Wersja do druku

Kuszenie według Andrzeja Dziuka

Szczęśliwcy, którym udało się naj­wcześniej sforsować bramy świątyni "Witkacego", ustawiają się pod drzwia­mi prowadzącymi do teatralnej sali. Po­zostali czekają pokornie w słynnym "her­bacianym zaułku". Ponieważ jednak za­pisane jest w Piśmie, że ostatni będą pierwszymi, oni najpierw dostają się do środka. Gdy wybija godzina "0" okazuje się, że droga do świata "Pokusy" Andrze­ja Dziuka prowadzi przez maleńkie drzwi otwierające się na scenę. Na udrapowanej białą mate­ria scenie, którą akt woli artysty przemienił w czyściec, czeka dwójka ubranych na biało i czarno komediantów. Oślepio­nym światłem reflektorów wi­dzom wskazują dwie drogi. Ta po prawej prowadzi do wybitego czerwoną materią piekła, po le­wej, do błękitnego nieba. Jest jeszcze jedna dróżka: dokładnie pośrodku ustawiona biała dzie­cięca zjeżdżalnia, którą w ekspresowym tempie można do­trzeć na sam środek teatrum. Przemienieni własną decyzją w mies

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kuszenie według Andrzeja Dziuka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Krakowie nr 8

Autor:

Marek Mikos

Data:

11.01.1994

Realizacje repertuarowe