EN

18.12.2013 Wersja do druku

Kupa na scenie

"Bierzcie i jedzcie" w reż. Moniki Strzępki w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Pisze Mike Urbaniak na blogu Pan od Kultury.

Bardzo lubię spektakle, na które idę z negatywnym nastawieniem i jestem zaskoczony pozytywnym przebiegiem. Człowiek spodziewa się najgorszego, a tu miła niespodzianka. To są chwile bezcenne. Gorzej jest kiedy się drepcze do teatru, a raczej przejeżdża długie kilometry, czeka się na coś wspaniałego, a wychodzi kupa. Kupa w tym przypadku wydaje się być określeniem najtrafniejszym, bo wypada z wielkiej dupy już na początku przedstawienia i leży na scenie przez bite trzy godziny. Na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie ma się rozumieć, gdzie swój najnowszy spektakl wystawił duet Strzępka/Demirski. Oglądałem "Bierzcie i jedzcie" i nie wierzyłem własnym oczom i uszom. Aktorzy biegają bez ładu i składu - choreograf Cezary Tomaszewski powinien się spalić ze wstydu. Wszystko dzieje się w jakiejś koszmarnej scenografii Michała Korchowca, który wywalił po prostu na scenę kilkanaście starych lodówek i kuchenek mikrofalowych, pomalował na szaro paździerz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kupa na scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

www.panodkultury.worpress.com

Autor:

Mike Urbaniak

Data:

18.12.2013

Realizacje repertuarowe