EN

13.04.1999 Wersja do druku

Kubuś Puchatek spoważniał

PIERWSZA z opisanych w "Kubusiu Puchatku" historyjek zaczyna się słowami: Pewnego ra­zu, bardzo dawno temu, mniej więcej w zeszły pią­tek (...). Ani Puchatek, ani jego przyjaciel Krzyś, który już trochę umie liczyć, nie żachnęli się, że przecież piątek był najdawniej tydzień temu. Arcylogika tego zdania jest nieodparta, prosta jak drut i słodka jak zrymowany do drutu miut. Zastoso­wanie takiej - za nic mającej chronologię, orto­grafię, konwencję i konsekwencję - arcylogiki do­prowadziło do powstania arcyzabawnej powieści dla dzieci, młodzieży itd. do prababć i pradziad­ków włącznie. W niedzielę, 11 kwietnia, Teatr im. H.Anderse­na wystawił premierowe przedstawienie "Kubusia Puchatka" oparte na motywach powieści Alana Alexandra Milne 'a. Spektakl wyreżyserowany przez Wojciecha Wieczorkiewicza (Wrocław), który jest także autorem adaptacji nie daje ekwiwalencji prozy Milne` a. Powsta­ło zajmujące przedstawienie lal­kowe, które koniecznie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kubuś Puchatek spoważniał

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Lubelski nr 85

Autor:

Teresa Dras

Data:

13.04.1999

Realizacje repertuarowe