EN

30.11.1970 Wersja do druku

Ku przestrodze młodym

TEN wypad do stołecznych teatrów zacznijmy od spotkań z pozycjami współczesnymi, których zaw­sze brak nam najbardziej, a które tak chętnie oglądamy, by pośmiać się z rzeczy dziś śmie­szących lub zastanowić się nad problemami nas dotyczącymi. Na początek więc "Chłopcy" Stanisława Grochowiaka, którą to sztukę w parę lat po premie­rze telewizyjnej wystawiono te­raz na scenie Kameralnej Tea­tru Polskiego (reżyseria Wandy Laskowskiej). Wiadomo, że telewizja może sobie pozwolić na doborową obsadę aktorską, sięgając do zespołów wszystkich tea­trów; wiadomo również, że Te­atr Polski dysponuje najmoc­niejszym zespołem aktorów starszego pokolenia. Chwała za­tem, że "Chłopców" zobaczyliś­my właśnie tutaj. Sztuka, wbrew pozorom wcale nie jest łatwa do wystawienia i jak zaw­sze, kiedy mamy do czynienia z tematem starości, wymaga nie­słychanego taktu i artystyczne­go umiaru. Spektakl w Teatrze Kameralnym odniósł niewąt­pliwy sukc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ku przestrodze młodym

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Pracy nr 285

Autor:

Zofia Sieradzka

Data:

30.11.1970

Realizacje repertuarowe