EN

7.04.2008 Wersja do druku

Kto nie widzi kultury w internecie?

Czy Polacy jeszcze jakoś uczestniczą w kulturze? Czy relatywnie niski stopień zamożności i brak wolnego czasu zmieniają nas tylko w bezrefleksyjnych odbiorców masowej rozrywki? Czy surfowanie w internecie to udział w życiu kulturalnym? - pyta Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.

- Nie da się ukryć, że chamiejemy - mówi Kazimierz Krzysztofek, profesor socjologii ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, członek europejskiej sieci instytutów badań nad kulturą i centrów informacji o kulturze (CIRCLE). Po badaniach, jakie pod koniec zeszłego roku przeprowadził TNS OBOP - wykazały one, że 70 proc. dorosłych Polaków w ogóle nie uczestniczy w wydarzeniach kulturalnych - kolejne dane przyniósł raport z początku tego roku instytutu ARC Rynek i Opinia. Z tych badań wynika, że jedynie 27 proc. badanych wykazało choćby niewielkie, okazjonalne zainteresowanie kulturą. W porównaniu z badaniami z 2004 r. to prawie 10-proc. spadek Dla porównania: osoby deklarujące "zdecydowanie zainteresowane" to tylko 2-proc. elita. Kultura coraz częściej ogranicza się dla Polaków do dostępnych w domu form rozrywki: telewizję ogląda 99,2 proc.; DVD - 57,5 proc. (od 2004 r. wzrost o ponad 17 proc.); książki czyta 37,2 proc. (spadek o bl

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy kultura idzie na dno

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 82/07.04

Autor:

Joanna Derkaczew

Data:

07.04.2008