EN

4.06.1993 Wersja do druku

Księga w komiks zamieniona

Należę do tych, którzy nie widzieli zrealizowanej w formie wielkiego plenerowego widowiska polskiej prapremiery "Księgi Krzysztofa Kolumba" Paula Claudela. Przypomnę: rzecz mia­ła miejsce latem ub. r. na pokładzie "Daru Pomorza", spe­ktakl reżyserowała trójka młodych ludzi - Ryszard Nyczka, Wojciech Starostecki i Artur Hofman pod artystyczną pieczą Andrzeja Wajdy i Krystyny Zachwatowicz, a oglądało go jed­nocześnie dwa tysiące widzów. Przed prezentacją telewizyjnego zapisu przedstawienia w Te­atrze Dwójki lektor wyraził radość, że w tym wydarzeniu ucze­stniczyć będzie grono znacznie liczniejsze. I była to, jak się zdaje, jedyna satysfakcja związana ze spektaklem. Który zapew­ne w wersji plenerowej miał wiele walorów - na małym ekranie jednak giną one z kretesem. Najdoskonalszy zespół telewizyjnych realizatorów nie jest w stanie przełożyć na język telewizyjny owego wielkiego planu (łącznie z niebem nad głowami widzów), w którym toczy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Księga w komiks zamieniona

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Lubuska nr 128

Autor:

Danuta Piekarska

Data:

04.06.1993

Realizacje repertuarowe