EN

23.02.1991 Wersja do druku

Książę pijany

W drukowanym obok wywiadzie Janusz Głowacki powiada: "Moje sztuki trzeba wystawiać bardzo poważnie, tylko wtedy wy­chodzą rzeczy śmieszne". Przypo­mina to głośny niegdyś artykuł Konstantego Puzyny, który podobną receptę przepisał inscenizatorom Witkacego: jedynie zastosowanie się do didaskaliów autora "Szewców" bez silenia się na tak zwane pomysły reżyserskie, pozwala wydobyć cały absurd z jego sztuk. Swój apel powtarzał Głowacki podczas swojego ostatniego pobytu w kraju. Obejrzawszy dwie realizacje najnowszej swojej sztuki "Fortynbras się upił", prawie kabaretową w Starym Teatrze ( w reżyserii Jerzego Stuhra), i w tonacji serio w bydgoskim Teatrze Polskim (w reżyserii Andrzeja Marii Marczewskiego) opowiedział się - jak widać - za drugą. Pojechałem zatem do Bydgoszczy, aby zobaczyć przedstawienie Marczewskiego. Ten trwający około 100 minut, bardzo zwarty (bez przerwy) i dynamiczny spektakl istotnie może się podobać. Rozgrywa go reżyser w s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Książę pijany

Źródło:

Materiał nadesłany

"Życie Warszawy"

Autor:

Krzysztof Pysiak

Data:

23.02.1991

Realizacje repertuarowe