EN

22.02.1983 Wersja do druku

Ksiądz Marek

Czasy sprzyjają głębszej re­fleksji, zwłaszcza historycznej, narodowej. Dobrze więc, że wśród licznych obecnie przed­stawień teatralnych, drążących meandry naszej i europejskiej historii, powrócił również na scenę "Ksiądz Marek" Juliusza Słowackiego. Owa mistyczna apoteoza bo­haterskiej postawy barskiego karmelity, ujęta w formę po­ematu dramatycznego, nieczęsto pojawia się na scenach. Tekst jest piękny ale trudny. Myśl - chmurna i zagmatwana. Forma utworu wymaga nie lada wy­obraźni inscenizacyjnej, a głów­ne role - doskonałego aktor­stwa. Trzeba też niemałej wrażliwości na poezję, filozoficznej dojrzałości, głębokiej świado­mości historycznej i reżyser­skiej odwagi, aby sięgnąć po ten poemat i poskromić go w formie widowiska dramaty­cznego. Po wojnie udało się to podobno tylko Adamowi Ha­nuszkiewiczowi (z pomocą Edwarda Csató) w Teatrze Dra­matycznym. Dzisiaj, po dwudzie­stu latach od tamtego przedsta­wienia, oglądamy "Ks

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 44

Autor:

Paweł Chynowski

Data:

22.02.1983

Realizacje repertuarowe