EN

3.07.2008 Wersja do druku

Krzysztof Materna: Festiwal Gwiazd ma ambicje

- Jako dyrektora artystycznego Festiwalu Gwiazd, najbardziej interesują mnie pomysły, które pod względem komercyjnym nie mają szans. Za taki pomysł uważam próbę zrobienia spektaklu z przypomnieniem kultowych postaci Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza. Cieszę się, że z tym pomysłem przyszli do mnie młodzi ludzie, a nie na przykład Janusz Kondratiuk. My znaliśmy Maklakiewicza i Himilsbacha, bo z nimi pracowaliśmy. Dla młodych ludzi są to postacie, które wybijają się przede wszystkim jako ludzie wolni - mówi Krzysztof Materna w wywiadzie dla portalu Trójmiasto.pl.

Rozmowa z Krzysztofem Materną, dyrektorem artystycznym 13. Festiwalu Gwiazd, który rusza w Gdańsku w czwartek, 3 lipca. Czy tegoroczna edycja Festiwalu Gwiazd będzie się czymś różnić od poprzednich? Udało nam się bardziej skondensować sam program i dać mu właściwy wymiar, rezygnując z ogromnej ilości malutkich wydarzeń, które poza szumem medialnym nic nie wnosiły. Sama idea, która nam przyświeca, się nie zmieniła. Naszym celem jest zaprezentować w ramach tej imprezy wydarzenia, które naszym zdaniem mają rangę festiwalu gwiazd. Przy czym istotną sprawą jest nasze postrzeganie tego słowa. Dla nas gwiazdami są ci, którzy prezentują sobą, swoją postawą i działalnością unikalne wartości w sztuce, zarówno w wysokiej, jak i popularnej. Tacy artyści, którzy wybijają się ponad ogólny poziom komercji, mają swoją charyzmę i niezaprzeczalny dorobek. Sama kategoria gwiazdy trochę się ostatnio zdewaluowała. Używamy słowa "gwiazda"

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Krzysztof Materna: Festiwal Gwiazd ma ambicje

Źródło:

Materiał nadesłany

www.trojmiasto.pl

Autor:

Justyna Świerczyńska

Data:

03.07.2008