EN

12.11.1992 Wersja do druku

Kruche ściany pudełka

Na czym polega tajemnica dobrego spektaklu? Czy istnieje "formuła alchemiczna", która przeróżnym czynnikom, materiom, substancjom teatralnym potrafi nadać idealną klarowność? Jak to się dzieje, że zespół teatralny, który od kilku lat, z nielicznymi wyjątkami, grywa "na pół gwizdka", produkuje letnie i nijakie przedstawienia, nagle robi spektakl, który chwyta za gardło i nie pozwala spokojnie zasnąć? Nie wiem, na czym polega tajemnica dobrego spektaklu. Ale to, że nagle zaczynam sobie zadawać podobne pytania, to zasługa niedzielnej premiery "BIESÓW" Dostojewskiego w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Tak, tak - może trudno w to uwierzyć, ale były spontaniczne, kilkuminutowe owacje na stojąco, a po spektaklu nieustannie natykałam się na osoby, które z dziwnym wzrokiem, niespokojnie krążyły po korytarzu, usiłując doprowadzić do porządku rozhuśtane emocje. ROSJA Marka Brauna (scenografia) jest szczelnym pudłem, skrzynią, katafalkiem. Pudło

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kruche ściany pudełka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Gdańska nr 228

Autor:

Aleksandra Ubertowska

Data:

12.11.1992

Realizacje repertuarowe