EN

5.01.1981 Wersja do druku

Król w krainie rozkoszy

Z rozlicznych utworów Franci­szka Zabłockiego (1750-1821) - najwybitniejszego komediopisarza polskiego Oświecenia - najlepiej znamy "Fircyka w zalotach" i "Sarmatyzm". A przecież Zabłoc­ki napisał kilkadziesiąt sztuk, w których z równym powodzeniem wykpiwał współczesne mu wstecznictwo, posługiwał się ciętym dowcipem i znakomitym wier­szem. Wśród tych kilkudziesięciu ko­medii Zabłockiego znajduje się i "Król w krainie rozkoszy", które­go dziś właśnie zobaczymy na małym ekranie. Jego premiera odbyła się w ro­ku 1787 w warszawskim Teatrze Narodowym, lecz sztukę wkrót­ce z afisza zdjęto, bowiem za bar­dzo obrażała monarchistyczne uczucia współczesnych, drwiąc ze stosunków panujących na dworze osiemnastowiecznej Polski. I dopiero po 170 latach ponownie się­gnięto po tę komedię, by grać ją odtąd od czasu do czasu na róż­nych scenach kraju. Intryga "Króla w krainie roz­koszy" jest dość zagmatwana, ale nie o nią przecież w sztu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Król w krainie rozkoszy

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Ludowy Nr 3

Autor:

(p)

Data:

05.01.1981

Realizacje repertuarowe