EN

1.07.1980 Wersja do druku

Król Roger

Premiera "KROLA ROGERA" przywołała natychmiast odwieczne pytanie: czy wypada w sztuce mierzyć się z dziełem, którego tech­nicznych wymogów realizator nie jest w sta­nie pokonać? Pianista podejmujący się zagrać "Hammerklavier" Beethovena musi być moc­ny psychicznie i kondycyjnie. Dlatego nielicz­ni posiadają to dzieło w repertuarze. Nie każ­dy gra też Brahmsa. Nie wszyscy przystępują do zmierzenia się z kryształem Mozartowskiej muzyki. Jak jednak ma być w tak potężnym kombinacie, jakim jest placówka operowa? Bywa, że dysponuje paroma pięknymi głosami, nie­złą orkiestrą i sporymi ambicjami. Cóż pozo­staje jej czynić? Powtarzać "Halki", "Carme­ny", "Barony cygańskie''? Czy też zachęcać do zapoznawania się z nowościami repertuarowy­mi, choćby nawet próby te wymagały przymk­nięcia oka na szczegóły? Nie umiem odpowiedzieć na te pytania. Specjalista operowy Józef Kański napisał przy okazji recenzji z "Salome" w Operze Śląskiej: "

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Król Roger

Źródło:

Materiał nadesłany

Poglądy nr 13

Autor:

Eugenia Wybraniec

Data:

01.07.1980

Realizacje repertuarowe