EN

1.10.1970 Wersja do druku

Król jest nagi

Z górą pół roku temu miałem możność obejrzenia polskiej prapremiery sztuki Dür­renmatta "Król Jan według Szekspira" w Tea­trze Ludowym w Nowej Hucie. Odniosłem wtedy wrażenie, że szwajcarska adaptacja jest słabsza od angielskiego pierwowzoru i właściwie, gdyby nie tak bardzo popularne w naszym kraju nazwisko adaptatora, wy­stawienie spreparowanego "Króla Jana" nie miałoby większego sensu. Z tym większą ciekawością szedłem na premierę do Teatru Dramatycznego w Warszawie. Liczyłem na zweryfikowanie moich sądów o utworze zre­alizowanym przez scenę niejako w twórczo­ści Dürrenmatta wyspecjalizowaną i przez re­żysera szczególnie z autorem związanego. Nadzieje moje syciła ponadto niebezpodstawna wiara w siły aktorskie stołecznego teatru. Przekonałem się jednak o bezzasadności tych nadziei; a nawet więcej: ponowny kon­takt sceniczny z utworem pogłębił krytyczny do niego stosunek. Może dlatego, że przed­stawienie nowohuckie wydało się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 19

Autor:

Andrzej Hausbrandt

Data:

01.10.1970

Realizacje repertuarowe