EN

7.11.1977 Wersja do druku

Kremlowskie kuranty

Mikołaj Pogodin na­leży w naszym kraju do szczególnie popularnych pisarzy. W 1959 roku reżyser Jerzy Rako­wiecki adaptował jego sztukę "Kremlowskie kuranty" na scenę Te­atru Polskiego w War­szawie. Z miejsca sztu­ka zyskała duży rozgłos i powodzenie, może dla­tego, że tak po ludzku, w wymiarze dostępnym każdemu obywatelowi naszego kraju, mówiła o trudnych i skomplikowanych problemach młodej władzy Kraju Rad w latach dwudziestych. Reżyser Rakowiecki otrzymał za inscenizację tej sztuki nagrodę państwową w 1960 roku. Potem rzecz ukazała się w formie książkowej. Po kilku latach przerwy wraca znów na nasza scenę, tym razem do najbardziej masowego Teatru Telewizji. Ten sam reżyser adaptował sztukę właśnie dla potrzeb małego ek­ranu, wykorzystując w tej pra­cy wszelkie dotychczasowe doś­wiadczenia. Sztuka Pogodina rozgrywana jest w kilku planach. Mamy więc ulicę i na jej tle uliczników, handlarzy, przechodniów. Ten plan daje nam obraz pierw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kremlowskie kuranty

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Ludowy nr 54

Autor:

p

Data:

07.11.1977

Realizacje repertuarowe