To będą fragmenty "Kramu z pio­senkami" - mówi Marek Rostecki, dyrektor wrocławskiego Teatru Mu­zycznego. Godzinny spektakl jest sty­listyczną przeróbką Schillerowskiej śpiewogry. Twórcy adresują przedstawienie do ludzi młodych. "Kram" to pierwszy spek­takl pracującego w Operetce od jesieni Młodzieżowego Studia Musicalowego. Zespół przygotowali reżysersko Wiesław Gawałek i Robert Kowalski, a choreogra­ficznie Jacek Gębura i Anna Krych. Na ludycznym biegunie "Kram z piosenkami" to ludyczny bie­gun teatralnego dzieła Leona Schillera, jednego z największych inscenizatorów polskiego XX-wiecznego teatru. Jeśli na jednej szali umieścimy wielkie roman­tyczne inscenizacje "Dziadów", które Schiller wystawiał przed 1939 r. niezwy­kle nowocześnie, "kubizując" - jak pisał Korzeniewski - wraz z Pronaszką prze­strzeń sceny, czyli zderzając chłód form i brył z gorączką romantycznego tekstu, to na drugim biegunie jego teatralnego żywota jest właśni