W Donbasie, Holandii i w Piekle toczy się akcja "Masary", przeniesionej na scenę Starego Teatru w Krakowie przez ukraińskiego reżysera Stanisława Mojsiejewa. Premiera spektaklu, powstałego na podstawie tekstu Litwina Mariusa Ivaskeviciusa, odbędzie się w sobotę.
Sztuka zawiera aluzje do m.in. do "Fausta" Goethego. Akcja rozgrywa się w Donbasie, w Holandii i w Piekle. Historia rozpoczyna się od wojny na Ukrainie. - To tekst o tym, jak rodzi się zło w człowieku, i jak - niczym choroba wirusowa - rozprzestrzenia się na świecie - powiedział w środę dziennikarzom autor sztuki Marius Ivaskevicius. Jak dodał, tekst jest dostosowywany do publiczności w danym kraju. - Na użytek sceny polskiej tekst nie był bardzo modyfikowany - powiedział dramaturg. Ocenił jednak, że radykalizm, o którym traktuje utwór, jest mocniejszy w Polsce, ale Litwini "podążają w tym samym co Polska kierunku". Według dramaturga polskim problemem jest nacjonalizm. - Dla mnie, jako sąsiada Polski, nie pozostaje to bez znaczenia - powiedział. Reżyser wyjaśnił, że w spektaklu pojawią się nawiązania do konkretnych sytuacji politycznych, do Donbasu oraz że widz będzie mógł mieć skojarzenia z konkretnymi aktorami sceny politycznej. Mojsi