EN

16.10.2010 Wersja do druku

Kraków. Tosca umrze po raz setny

Losy czułej kochanki, wściekłej zazdrośnicy i mściwej zabójczyni, czyli historię tytułowej bohaterki opery "Tosca" Giacomo Pucciniego będzie można jutro obejrzeć w Operze Krakowskiej po raz setny.

W tę jedną z najpopularniejszych operowych postaci, targaną niepohamowanymi namiętnościami, wręcz dziką rozpaczą i szaleństwem, wcieli się jutro znana sopranistka Opery Krakowskiej Magdalena Barylak. Jutro na scenie umrą po raz setny: prefekt policji Scarpia, malarz Cavaradossi i śpiewaczka Tosca. Zanim to jednak nastąpi, usłyszymy wiele słynnych arii, w tym tę Toski z II aktu: "Żyłam sztuką, żyłam miłością/ Nie uczyniłam nigdy żywej duszy nic złego". Krakowska inscenizacja opery, w reżyserii Laco Adamika, ze scenografią Barbary Kędzierskiej, miała premierę w maju 1997 roku na deskach Teatru im. J. Słowackiego. Dwa lata temu spektakl został wznowiony, ciesząc się ogromną popularnością.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tosca umrze pi raz setny

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 243

Autor:

(AMS)

Data:

16.10.2010

Realizacje repertuarowe