Spektakl "Królestwo" bynajmniej nie jest tylko spotkaniem z kopenhaskim personelem medycznym, jak to miało miejsce w miniserialu będącym pierwowzorem. Mamy do czynienia z konkretnym miejscem - Narodowym Starym Teatrem. To z jego duchami dialogują twórcy spektaklu. Premiera 9 lutego.
Przedstawienie Remigiusza Brzyka inspirowane jest legendarnym miniserialem telewizji duńskiej w reżyserii Larsa von Triera z 1994 roku. Akcja filmowego pierwowzoru rozgrywa się w kopenhaskim szpitalu. Jak mówi otwierający każdy odcinek narrator opowieści, teren pod nim to dawne mokradła, gdzie bielono płótna. Z czasem bielarzy zastąpili "lekarze, naukowcy i najlepsza technologia. Być może pycha ich była zbyt wielka i nazbyt odżegnywali się od spraw duchowych, gdyż z czasem chłód i wilgoć zaczęły powracać". - To cudowne mieć do dyspozycji miejsce, które jest tak olbrzymie, że nie sposób go ogarnąć i gdzie dzieją się dziwne rzeczy - mówił von Trier. W teatralnej wersji Remigiusza Brzyka tym olbrzymim trudnym do ogarnięcia miejscem akcji staje się... Stary Teatr. "Przestrzeń konkretna - miejsce pracy zespołu artystycznego, technicznego, administracyjnego, scena, widownia, garderoby, korytarze. I symboliczna - ukształtowana przez dorobek artystyczny w