EN

20.05.2014 Wersja do druku

Kraków. Konflikt w Małopolskim Ogrodzie Sztuki

Dyrekcja rezygnuje z etatów dla koordynatorów merytorycznych. To formalność czy nowa polityka małopolskiej instytucji?

Małopolski Ogród Sztuki (MOS) zmienia zasady współpracy z dwoma pracownikami merytorycznymi - koordynatorami do spraw sztuk wizualnych oraz muzyki. Obaj od czerwca przestaną być etatowymi pracownikami i mają być zatrudnieni na kontraktach. Piotr Sikora, który zajmował się sztukami wizualnymi, zarzuca pracodawcy, że MOS stał się instytucją nastawioną głównie na komercję, a cierpi na tym misja instytucji - otwartej rok temu z wielkim hukiem i świetnie wyposażonej placówki, działającej w strukturach Teatru im. Słowackiego. - Budżet przeznaczony na sztuki wizualne został ograniczony o 50 procent - twierdzi Piotr Sikora - Zatraca się program i wizja, które nam towarzyszyły. Sikora nie widzi możliwości działania w takich warunkach. - Chciałem, by w mieście kultury, jakim jest Kraków, MOS znalazł swoją niszę - mówi. - Mogła nią być współpraca międzynarodowa. Przez ostatni rok rozwijaliśmy projekty z Pragą i Bordeaux. W perspektywie było też

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Konflikt w Małopolskim Ogrodzie Sztuki: pomiędzy misją a komercją

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 115

Autor:

Rafał Stanowski

Data:

20.05.2014