EN

28.09.2012 Wersja do druku

Kraków. Dwie premiery w Starym dzień po dniu

Dwa nowe spektakle na deskach Starego Teatru to demontaż duszy człowieka wyobcowanego. Posłużą mu teksty młodego dramaturga, jak i klasyka.

Jak przekonująco ukazać znany w gruncie rzeczy temat uwikłania jednostki w tryby systemu? Czy system znieczula tak mocno, że każdy w końcu wypada poza nawias? Co wówczas nam pozostaje? Wydaje się, że takie pytania postawili sobie autorzy "Śmierci i zmartwychwstania" oraz "Chłopców" - dwóch nowych spektakli, które zobaczymy w Starym Teatrze. "Śmierć i zmartwychwstanie (świata moich rodziców we mnie)" to sztuka 31-letniego niemieckiego dramaturga Nis-Momme Stockmanna, w reżyserii Eweliny Marciniak. Stockmann mimo młodego wieku ugruntował już swoją pozycje na rodzimej teatralnej scenie. To też postać o ciekawym życiorysie. Znawca kultury Tybetu, performer i... zawodowy kucharz. Ostatecznie porzucił jednak kucharską czapkę na rzecz studiów w Universitat der a Kiinste. Widzowie i krytycy docenili go za sprawne połączenie 1 realizmu z dozą groteski. Taka § też jest "Śmierć...", metaforyczna sztuka, w której poznamy m.in. Kobietę, Mężczyznę oraz trzy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztuka samotności

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 227

Autor:

Monika Jagiełło

Data:

28.09.2012