Dyrekcja krakowskiej Cricoteki porozumiała się ze spadkobierczyniami Tadeusza Kantora w sprawie umowy licencyjnej na wykorzystanie dzieł artysty na stałej ekspozycji muzealnej. Mogą one być pokazywane przez następne ponad trzy lata.
Porozumienie zostało zawarte z córką Kantora Dorotą Krakowską i drugą żoną artysty Marią Stangret-Kantor. Jak poinformowała PAP w poniedziałek Agnieszka Oprządek z Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka, ponad trzyletnia licencja obejmuje prezentację prac Kantora na indywidualnej wystawie (do 31 grudnia 2017 r.), a także wydanie albumu towarzyszącego. Podpisanie umowy pozwoli na organizację czterech odsłon wystawy stałej Tadeusza Kantora. Wynagrodzenie zostało ostatecznie ustalone na kwotę 90 tys. zł brutto na każdą z uprawnionych osób, co daje łącznie 180 tys. zł brutto. - Cieszę się, że doszło do zawarcia tego porozumienia, bo dzięki niemu możemy bez przeszkód prezentować przygotowana przez nas wystawę w naszej nowej siedzibie - powiedziała PAP dyrektor Cricoteki Natalia Zarzecka. O kłopotach z wystawianiem dzieł Kantora donosił "Dziennik Polski". Cricoteka, czyli Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantor