Łaźnia Nowa (os. Szkolne 25) chce spojrzeć w oczy umieraniu. Bez tabu, bez obciachu, bez przebaczenia...
W nowohuckim teatrze czeka nas "Deathroom". W założeniu ma to być "interdyscyplinarny festiwal, który wydobędzie śmierć z grobowej ciszy i przyjrzy się z bliska trajektoriom umierania". Od wtorku do niedzieli zaglądać będziemy w zakamarki różnych dziedzin sztuki. Będzie teatr, sztuki wizualne, literatura. W programie znajdzie się instalacja "Aromaty życia i śmierci" przygotowana przez Zbigniewa Liberę, Konrada Pustołę i Ulę Klimek, którzy bohaterami sztuki uczynili swoich dziadków. To starość, uchwycona w rozmaitych, nieraz bardzo osobistych, a nawet intymnych chwilach życia. Dalej - "Śmiercionośne wersety", czyli przeniesione na scenę historie Iwana Illicza i Janusza Świataja, który zasłynął medialnym szumem spowodowanym jego dramatyczną prośbą o eutanazję. Tu staną się wstępem do scenicznego zdarzenia. Poza tym czekają nas koncerty "Partytury umierania". W dziale muzyka będą też "Muzykanci - reaktywacja", "Requiem dla Mozarta" (grają M