EN

2.06.1974 Wersja do druku

Koszmary w teatrze

Krzyk. Teatralny krzyk, alarm, dzwon na trwogę: "Ludzie, opamiętajcie się!". Edward Bond, współczesny pisarz angielski (ur. 1935 r.) - widzi świat jako zamknięty system przemocy i okrucień­stwa. Przemoc rodzi strach, poczucie zagrożenia. Lęk wyzwala w człowieku okrucieństwo. Koło wzajemnych tortur obraca się cyklicznie, potęguje, zagęsz­cza atmosferę zła - aż do samounice­stwienia społeczeństwa. Dlatego nie chce mówić o tym spokojnie. Krzyczy obra­zami sztuki, protestuje. Ta terapia wstrząsu jest drażniąca, przykra, bru­talna, budzi różnorakie odczucia. "Lir" Bonda nawiązuje do Szekspira ale rów­nocześnie odbiega od niego daleko. Wład­ca jakiegoś-gdzieś państewka buduje mur bezpieczeństwa własnego kraju - ale terrorem, siłą, po trupach podda­nych. Odwieczna złuda tyranów; po fali zbrodni "z konieczności" później, potem stworzą erę pokoju i szczęścia ludu. Pierwsze zbuntują się córki. Nauczone jednak żyć w klimacie okrucieńst

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koszmary w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny nr 22

Autor:

Zofia Jasińska

Data:

02.06.1974

Realizacje repertuarowe