EN

31.10.2011 Wersja do druku

Koszmary powszednie

"Barbelo, o psach i dzieciach" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej w Teatrze Bagatela w Krakowie. Pisze Jacek Sieradzki w Przekroju.

"Nasze rodziny ciągle nie przypominają zachodnich - mówi Serbka Biljana Srbljanović. - Wciąż żyjemy razem". A nam to niby kto na co dzień zatruwa życie i sny? Z pozoru normalny dom: stół, krzesła, dywan na podłodze. Ale wchodzą z taczką, sypią na dywan gęstą cmentarną ziemię. I układa się w niej kobieta, która chwilę temu skoczyła z okna, lecz będzie w tej opowieści tak żywa jak pozostali. Ruszamy w koszmar, w którym najzwyklejsze "sytuacje rodzinne" wynaturzą się, zdeformują, wpiją w mózg natrętnym absurdem. Ludzie zmienią się w psy, duże i małe, z merdaniem ogonkiem, powarkiwaniami i cieczką. Albo w dzieci z infantylnymi odruchami i dorosłą mową, okrutne i przeraźliwie samotne. Albo w trupy, bo zwykła ławka pod ścianą przekształci nagle dom w dziwną - czyśćcową? - poczekalnię. Albo zostaną, czym są: upiorną mamusią, ubekiem zza ściany, pasując do reszty udręczeń. Bez scenicznych świecidełek i efektów wszystko rozegra

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koszmary powszednie

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 44/31-10-11

Autor:

Jacek Sieradzki

Data:

31.10.2011

Realizacje repertuarowe