Sosnowiec i Kostrzyn nad Odrą połączy postać słynnego polskiego tenora, Jana Kiepury. Tego na Przystanku Woodstock jeszcze nie grano i nie śpiewano.
Na głównej scenie, pomiędzy Vaderem, Clostercellerem, Fiszem i Emade zaśpiewa ośmiu tenorów z orkiestrą Mazowieckiego Teatru Muzycznego. - Można powiedzieć, że w swoich latach Kiepura był ikoną popu, idolem. Za 80 lat na taką Madonnę też będą patrzyli, jak na klasyka - śmieje się Jurek Owsiak, twórca Przystanku Woodstock, podśpiewując "La donna e mobile", czyli arię Księcia z opery "Rigoletto", jeden z tenorowych hitów, które zabrzmią podczas koncertu. - Kiepura śpiewał nie tylko w salach koncertowych, ale też na dachu samochodu czy na balkonie. Wychodził do ludzi. My również. Zagramy dobrą muzykę z dobrymi artystami - dodaje Włodzimierz Izban, dyrektor Mazowieckiego Teatru Muzycznego, pomysłodawca "Projektu Kiepura". Jurek Owsiak nie obawia się złej reakcji publiczności. - W 2002 roku wystąpiła Filharmonia Wrocławska, grając "Bolero" Ravela. Widziałem wówczas, że ludzie łakną takiej muzyki, a wręcz czują się zaszczyceni tym,