EN

9.12.1962 Wersja do druku

KOSMICZNY MELODRAMAT HENRYKA CZYŻA

SŁUCHACZU i Czytelniku - uśmiechnij się! Nie musisz jechać do Ameryki - Broadway jest przy ulicy Nowogroazkiej w Warszawie! Z wielkim ukontentowaniem obserwujemy karierę młodego kompozytora. Właściwie jest znany jako pierwszej wielkości dyrygent w Polsce. Jego wykonania muzyki barokowej, klasycznej i współczesnej można postawić za wzór dla wielu uznanych sław dyrygenckich. Ale wróćmy do jego dzieła. Nie wiem, czy Henryk Czyż chciał być tutaj oryginalny jako kompozytor muzyki. W każdym razie jest to Gershwin, Bernstein i Milutin. Nie chodzi o plagiat oczywiście. "West Side Story", "Błękitna Rapsodia" czy "Porgy" są zbyt znane, aby brać coś na żywo. Chodzi o coś innego. Zachowany jest styl, charakter, klimat. Chciałbym zaraz na wstępie powiedzieć, że byłem oczarowany "Białowłosą". Takiej "opery" było nam bardzo brak. Założenia są z pozoru proste, ale to jest oszustwo. Widz bawi się "dominowatymi" dziennikarzami, jego ucho nastroj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

KOSMICZNY MELODRAMAT HENRYKA CZYŻA

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki nr 49

Autor:

Stanisław Żelechowski

Data:

09.12.1962

Realizacje repertuarowe