EN

15.12.1970 Wersja do druku

'Kordian" na objazdowej scenie

Na jakiś czas straciłem (przyznają to ze skruchą) kontakt z TEATREM ZIEMI ŁÓDZKIEJ, byłem więc już trochę ciekaw, jak radzi on sobie w dobie narastającej popularności telewizji. Teatry stałe bronią się - jak wiadomo - pełnymi rozmachu inscenizacjami, barwnym kostiumem, wszelkiego typu musicalami czy śpiewogrami - objazdowy teatr nie ma jednak w zasadzie tych możliwości...

Ma jednak inne! Obejrzałem wszystkie trzy tegoroczne premiery TZŁ i gotów jestem zaryzykować twierdzenie, że staje się on coraz to bardziej teatrem reżysera, nie w sensie reżysera-inscenizatora od wielkich scen zbiorowych, ale reżysera świadomie komponującego spektakl, prowadzącego aktorów w wybranej, ściśle określonej konwencji. Spektakl "Zielonych rękawic" Karpowicza był już recenzowany na naszych łamach, chciałbym jednak przypomnieć, że ALEKSANDER STROKOWSKI nadał mu jednolity, półsenny rytm, starannie, a nawet z niejakim celebrowaniem "ogrywał" rekwizyty, wiele, scen komponował na zasadzie pantomimy, czy niemal żywego obrazu... Nie ustrzegł się błędów, zbyt często sprowadzał na przykład aktorów na klęczki, co zupełnie zamazuje widoczność w lichych, terenowych scenach - stworzył jednak przedstawienie konsekwentnie odbiegające od konwencji "małego realizmu" i nieznośnej dziś "pudełkowej sceny". Drugą premierą - otwierającą w zasad

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

'Kordian" na objazdowej scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 294

Autor:

Jerzy Panasewicz

Data:

15.12.1970

Realizacje repertuarowe