EN

5.10.2011 Wersja do druku

Koprofagi Jana Klaty

"Koprofagi, czyli znienawidzeni, ale niezbędni" w reż. Jana Klaty w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Igor Czajka na swoim blogu.

Kontestacja jest wpisana w System. Każdy rekwizyt potrzebny do manifestowania kontestacji można kupić normalnie w sklepie. Ćwieki, glany, pacyfki, gwiazdy szatana, trupie czaszki, skóry z frędzlami, kowbojskie kapelusze itd. itp. Do wyboru do koloru każda subkultura jest kolejną niszą do zagospodarowania w celu powiększania PKB. Kulturowe formatowanie, standaryzacja subkulturowej różnorodności jest dostosowaniem do masowej produkcji. Ale rękodzieło także ma swoją niszę. Jeśli subkultura wymaga ręcznie wykonanych rekwizytów, rynek także zapewni niepowtarzalność jednostkowych elementów. Miśnieńska porcelana i kostur wędrującego hippisa zaspokajają tą samą potrzebę wyjątkowości, generując manufakturową produkcję unikatowych przedmiotów. To samo dzieje się na poziomie idei, których różnorodność ma na celu wciągnięcie w obręb Systemu absolutnie wszystkich. Buntownicy, wyrobnicy i ich nadzorcy. Wszystko, by zagospodarować ludzką energię,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koprofagi Jana Klaty

Źródło:

Materiał nadesłany

www.blog.czajka.art.pl

Autor:

Igor Czajka

Data:

05.10.2011