EN

4.05.2017 Wersja do druku

"Kopciuszek" Iriny Brook w Operze Wrocławskiej

"Kopciuszek" Gioacchina Rossiniego w reż. Iriny Brook w Operze Wrocławskiej. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

"Kopciuszek" we Wrocławiu, czyli jak Irina Brook ze znanej bajki i starej opery zrobiła inteligentny, zabawny spektakl. Takie nazwisko zobowiązuje, ale Irina nie korzysta z legendy ojca, wielkiego mistrza teatru, Petera Brooka. Od lat pracuje na własne konto, jest aktorką, reżyserką teatralną i operową. Kiedy jednak w Operze Wrocławskiej ogląda się jej "Kopciuszka" Rossiniego, to jest w tym przedstawieniu szlachetność cechująca sztukę ojca. I ta sama prostota użytych środków, dzięki którym powstaje wszakże teatr o wielkiej sile oddziaływania. Dobry reżyser nie potrzebuje utworów o skomplikowanej narracji ani psychologicznych analiz bohaterów, by udowodnić, że jest twórcą. Może - jak Irina Brook - wziąć starą bajkę ubraną w formę konwencjonalnej XIX-wiecznej opery komicznej, by przykuć uwagę widza, bawić go, ale i zaproponować trochę poważniejszej refleksji. We wrocławskim przedstawieniu zrujnowany pałac ojczyma Don Magnifica, bo to

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Kopciuszek" Iriny Brook w Operze Wrocławskiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

04.05.2017

Realizacje repertuarowe