EN

12.10.1974 Wersja do druku

Konsekwencje teatralizacji

GDYBY Józef Sułkowski nie był postacią historyczną, wymyśliłby go zapewne Żeromski... Myśl to tak oczywista, iż niewykluczone jest, że ktoś ją już wcześniej zanotował. Jak­żeż "żeromskie" jest także stawianie obok hasła "Polska" (i na równi z nim) słowa "rewolucya". Archaiczna forma nie jest tu przypadkiem - i Sułkowski i Żeromski rozumieli pod tym pojęciem przede wszystkim nadanie ludzkich praw Michcikom i Zawilcom. Argument ostat­ni, ale też ważny - bohater umiera młodo, jak Władzio Jaszczołt, jak pozornie przygłupawy Ksawcio (on to bo­wiem, nie Szela i nie Hub Olbromski jest prawdziwym bohaterem "Turonia"). W tej sytuacji wystarczyło już tylko dopisać nieszczęśliwą (nie potwierdzoną przez biografów) miłość do matuańskiej księżniczki, filozofującego Venture'a, by utwór mieścił się w konwencjach epoki. "Sułkowski" jest sztuką bardzo nie­jednorodną. Akt I zapowiada szeroką panoramę "losów polskich", traktując głównie o spr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Konsekwencje teatralizacji

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 240

Autor:

Bogdan Bąk

Data:

12.10.1974

Realizacje repertuarowe