WYPRÓBOWANA w wieloletniej praktyce przez teatry warszawskie metoda wykańczania recenzentów stosowana jest z powodzeniem również w sezonie bieżącym. Przez osiem wieczorów pod rząd (13.I.-20.I.) po trzech tygodniach bezpremierowych - byliśmy zapraszani na "premiery prasowe". Do dzisiejszego felietonu wybrałem cztery: "Sąd nieostateczny", "Ta mała ziemia", "Pierwszy dzień wolności" i "Alfa Beta". Różna problematyka, różne poetyki teatralne - ale są też sprawy wspólne: konflikty wielkie i małe. Konflikty przede wszystkim moralne. Czy pod to określenie można też podciągnąć sztukę Jana Koechera o Ludwiku Waryńskim i "Proletariacie", pt. "Sąd nieostateczny"? Chyba tak, bo i tu, to znaczy w obrazach z historii powstania i działalności pierwszej polskiej organizacji robotniczej, najważniejsze są właśnie postawy moralne: wierności idei, solidarności. Ambitne założenia autora i reżysera, ich szlachetne intencje sięgały o wie
Tytuł oryginalny
Konflikty wielkie i małe (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 23