EN

16.05.1983 Wersja do druku

Kolorowo, salonowo i nudno

Jedną, najczęściej komedię Oskara Wilde'a eksploatują nasze teatry ale za każdym ra­zem zjawia się ona pod innym tytułem: to jako "Brat marnotrawny" to jako "Mój brat niepoprawny" a nawet jako "Lord z walizki", teraz zaś w Teatrze Śląskim jako "Bądź­my poważni na serio". Tłuma­czka (Cecylia Wojewoda) jest ta sama, należałoby się więc wreszcie zdecydować na osta­teczny wybór tytułu. Widz może bowiem uznać, że go na­brano, gdy wybiera się na no­wą sztukę a odbiera niejedno­krotnie oglądaną. Komedie z wyższych sfer po­ciągają teatr i... rzadko się w nim udają. U Wilde'a tekst w czytaniu brzmi świetnie, pełen paradoksów, wyrafinowania i wytwornie prowadzonych roz­mów, które jednak mają bar­dzo ironiczny podtekst, wprowadzony po to, by w efekcie ukazać ogromną pustkę wewnę­trzną tego salonowego świata. Salony kuszą wielu obiecanka­mi ale w gruncie rzeczy czy nas tak bardzo obchodzi wiktoriańska angielskość? Czy się znamy na j

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kolorowo, salonowo i nudno

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Robotnicza Nr 114

Autor:

Irena T.Sławińska

Data:

16.05.1983

Realizacje repertuarowe