EN

6.01.2010 Wersja do druku

Koffler utracony, Koffler odzyskany

"Matrimonio con variazioni" w reż. Romany Agnel w Warszawskiej Operze Kameralnej. Pisze Lech Koziński w Ruchu Muzycznym.

Po zniszczeniach wojennych, powodziach, pożarach i wszelakich kataklizmach odbudowujemy z mozołem nasz mikrokosmos, by odzyskać złudne poczucie bezpieczeństwa. Sprzątamy gruzy, rekonstruujemy pierzeje ulic. W jakim kształcie? Jeśli zachowujemy absolutną wierność odtwarzania śladów utraconej przeszłości, ryzykujemy dalsze życie w krainie atrap, jeśli przeciwnie - zabudowujemy puste połacie nowymi kształtami, możemy wkrótce odnaleźć się w świecie bez przeszłości, bez tradycji, w świecie groźnym dla niedobitków, bo niezrozumiałym i obcym. Pewnie dlatego z większości urbanistycznych ankiet wynika, że ludzie wybierają możliwość pierwszą: chcą rekonstrukcji niemal stuprocentowych, ale zewnętrznie. Wnętrza nie są tak ważne - istotne, by na zewnątrz wyglądało "jak przed wojną". I poziom odtwarzanej architektury nie jest kryterium pierwszej wagi. Chodzi jedynie o poczucie ciągłości tradycji, a i bezpieczeństwa, jakie daje uporządkowana linia

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koffler utracony, Koffler odzyskany

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 15/26.07.2009

Autor:

Lech Koziński

Data:

06.01.2010

Realizacje repertuarowe