EN

30.03.1975 Wersja do druku

Kłopot z Arystofanesem

Na początku minionego dziesięciolecia, w okresie największych sukcesów scenicznych Friedricha Durrenmatta, chętnie cytowano jego powiedzenie, że naszej współczesności przystoi już tylko komedia. Sam Durrenmatt przedstawiał się jako wyznawca Arystofanesa i dawał niedwuznacznie do zrozumienia, że przedłużeniem arystofanejskiej komedii świata - będącej przeciwieństwem komedii charakterów - jest w czasach dzisiejszych jego własna twórczość. Tymczasem Durrenmatt zamilkł jako dramatopisarz, a twórcy nowego teatru zaczęli interesować się mitem i tragedią (Richard Schechner, Luca Ronconi, Peter Stein). Nie należy się okłamywać: arystofanejska komedia świata nie znalazła miejsca w teatrze współczesnym. Liczne przeróbki "Lizystraty" i od kilku lat grany z powodzeniem przez berliński Deutsches Theater "Pokój" w reżyserii Benno Bessona nie zmieniają sytuacji. Zapewne nie wynika to ze szczególnego uprzedzenia teatru do autora. Dzieło Arystofanesa budzi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kłopot z Arystofanesem

Źródło:

Materiał nadesłany

Kultura nr 13

Autor:

Elżbieta Wysińska

Data:

30.03.1975

Realizacje repertuarowe