EN

21.04.1969 Wersja do druku

Klęska rodzinna fabrykanta

Sztuka Arthura Millera "Wszyscy moi synowie", której premierę przygotowano w Teatrze Nowym, pozwala zrozumieć, dlaczego ten najwybitniejszy dramaturg amerykański był posądzany o sympatię do komunizmu i miał duże kłopoty ze sławetną komisja, do badania prawomyślności. Kilkakrotnie mówi tu o swojej ojczyźnie, jako parszywym, przeklętym kraju, gdzie pieniądz zastępuje miłość, a połowa ludzi powinna trafić do więzienia za brak skrupułów przy bogaceniu się nawet kosztem życia swoich współziomków. Dodajmy, że utwór ten otrzymał nagrodę i jest wystawiany w tym bezlitośnie przez autora wyśmiewanym kraju. Właściwie tylko uczucie solidarności żołnierskiej w czasie walk ostatniej wojny zyskuje uznanie Millera - a poza tym wszystko jest wzajemnym pożeraniem się w amerykańskim układzie społecznym... Intryga utworu jest bardzo prosta. Fabrykant Keller zmusił swojego wspólnika Deevera do sprzedania wojsku pękniętych głowic do lotniczych silników.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Klęska rodzinna fabrykanta

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska nr 93

Autor:

Ryszard Danecki

Data:

21.04.1969

Realizacje repertuarowe