EN

24.05.1995 Wersja do druku

Kino odżyło...na scenie

Andrzej Strzelecki, dyrektor Teatru Rampa, reżyser wielu widowisk te­atralnych i estradowo-telewizyjnych, postanowił zrealizować swój pierwszy film. Moment wybrał odpowiedni, gdyż właśnie obchodzimy stulecie ki­na. "Film" Strzeleckiego jest godzin­nym spektaklem teatralnym, opowie­dzianym na scenie językiem typowo filmowym, choć bez użycia taśmy i aparatu projekcyjnego. Złudzenie projekcji jest jednak pełne, dzięki nie­zwykłej inwencji inscenizatora oraz in­teligentnemu włączeniu do widowiska zarzuconych już technik teatralnych. Jakkolwiek "Film" jest przedstawie­niem lekkim w formie, pastiszowo-parodystycznym i - jak zawsze w Te­atrze Rampa - nieodparcie zabaw­nym, jednocześnie jest hołdem złożonym przez jego twórcę Dziesią­tej Muzie. Trzeba przyznać, że w konfrontacji z możliwościami filmu Melpomena wcale nie pozostaje z tyłu. Mamy na scenie bardzo precyzyjnie zrealizowane plany: ogólne, amerykańskie, panora­my, zbliżenia, detale i powię

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kino odżyło...na scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 119

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

24.05.1995

Realizacje repertuarowe