EN

15.02.2014 Wersja do druku

Kinga Preis: Ufam Smarzowskiemu

- Pracuję z Wojtkiem Smarzowskim, ponieważ mam do niego zaufanie. To reżyser, który wypowiada się w mądry i mocny sposób - mówi Kinga Preis. Aktorka opowiada o pracy przy filmie "Pod Mocnym Aniołem", który jest właśnie wyświetlany w kinach.

PAP: Często gra pani w filmach Wojciecha Smarzowskiego. Czy temu reżyserowi dziś już się nie odmawia? Kinga Preis: Nie traktuję tego w ten sposób. Pracuję z Wojtkiem Smarzowskim, ponieważ mam do niego zaufanie. On nie daje nam ról, tylko dlatego, że graliśmy w jego wcześniejszych filmach. Wojtek musi być przekonany, że nasza obecność i to, co jesteśmy w stanie wykreować, na pewno mu się przydadzą. Jest reżyserem, który potrafi zintegrować ludzi podczas pracy. Wojtkowi zależy na rzeczach ważnych w kinie. Za tym idą ludzie. Dla mnie istotne jest to, że jako reżyser wypowiada się on w mocny sposób. Mądrze podchodzi do tematów, które go interesują i potrafi tym zainteresowaniem zarazić ludzi. PAP: W filmie "Pod Mocnym Aniołem" aktorzy są bardzo mocno ucharakteryzowani. Jak wyglądała praca z kostiumografami i charakteryzatorami? K.P.: W przypadku tak charakterystycznych postaci, jakie gramy w tym filmie, fizyczność jest szalenie istot

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Autor:

Dominika Gwit

Data:

15.02.2014