EN

24.10.2000 Wersja do druku

Kawałek cudzego życia

David Hare starannie skroił swoją sztukę wedle sprawdzonych wzo­rów i zadbał o ekonomię wszelkiego rodzaju. Do wystawienia "Prześwitu" potrzeba trójki aktorów i dekoracji przedstawia­jącej ubogi pokój - można więc zała­twić sprawę tanio. Każdy z bohaterów reprezentuje jakąś grupę społeczną i po­stawę wobec rzeczywistości. A ponie­waż daleko odeszliśmy od czystej sztu­ki dydaktycznej, starciu racji dodano kontekst psychologiczny i (jak u Ibse­na czy Strindberga) przeszłość, deter­minującą działania bohaterów. Jest na­wet czwarta osoba dramatu, ważna, choć nie pojawiająca się na scenie - Ali­cja, nieżyjąca żona Toma, matka Ed­warda i przyjaciółka Kyry (byłej ko­chanki Toma). Dialogi żywe, dobrze napisane, błyskotliwe. Nie są to szczyty dramaturgii, trudno więc spodziewać się ekscytującego przedstawienia. Streszczenie wygląda nieco melodramatycznie: Tom biznes­men na dorobku, miał żonę Alicję i ko­chankę Kyrę. Żyli

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kawałek cudzego życia

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Krakowie nr 249

Autor:

Joanna Targoń

Data:

24.10.2000

Realizacje repertuarowe