EN

2.03.1966 Wersja do druku

Kaukaskie Koło Kredowe

"Kaukaskie koło kredowe" to moralitet ludowy, baśń z morałem a zarazem dramat epicki zmontowany z wielu samodzielnych scenek połączonych postaciami głównych bohaterów i opowieścią narratora. U Brechta narrator ten many jest nam z imienia i nazwiska - to gruziński pieśniarz ludowy Arkady Czeidze, który spierającym się o szmat ziemi w dolinie delegatom dwóch kołchozów chce opowiedzieć coś takiego, co ma związek z ich sprawą.

W przedstawieniu Teatru im. Jaracza rama ta znika, pozostaje z niej jedynie młody człowiek w golfie, który siedząc na skraju proscenium mówi tekst narratora. Mówi, właśnie mówi, ANDRZEJ GŁOSKOWSKI nie stara się tworzyć żadnej określonej postaci, niemal nie operuje gestem tekst - będący u Brechta często komentarzem, dopowiedzeniem do sytuacji - podaje spokojnie, bez natręctwa, choć z wyraźnym emocjonalnym zabarwieniem. Kurtyny nie ma w tym spektaklu. Głębię sceny, tak jak ją zastajemy, wyznacza półkoliście ustawiona linia ciemnych, pokrytych ornamentami słupów; dwie poprzeczne belki przecinają lustro sceny, na których - jak na jakiejś gigantycznej suwnicy - umocowano dwie belki pionowe. Scena jest pusta, niema i groźna. Rozbrzmiewa muzyka znakomita, niepokojąca i bogata muzyka Paula Dessau. Belki pionowe rozsuwają się bezszelestnie, odsłaniając "przestrzeń do grania" - z głębi, w niemym pochodzie, bardziej wysuną się niż wy idą pierwsi boha

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kaukaskie Koło Kredowe

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 56

Autor:

Jerzy Panasewicz

Data:

02.03.1966

Realizacje repertuarowe