EN

21.10.1976 Wersja do druku

Katowickie "Wyzwolenie"

W dniu premiery "Wyzwolenia" - wystawionego w teatrze katowickim, jeśli chodzi o okres powojenny, obecnie po raz drugi (pierwsza prezentacja tej sztuki nastąpiła jakieś dwadzieścia lat temu) - budynek teatralny uzyskał na swym froncie napis ułożony z odlanych w brązie liter: "Teatr im. Stanisława Wyspiańskiego". Wprawdzie tę nazwę otrzymał on jeszcze grubo przed wojną, zaś sam front był w latach powojennych parokrotnie przerabiany i niby modernizowany, to jednak jakoś nikt inny nie mógł wpaść na pomysł, by tam ową "wyspiańskość" teatru odpowiednio zadokumentować. Stało się to dopiero teraz. Ale ponieważ lepiej jest późno, niż nigdy, więc ostatecznie nie ma specjalnego powodu do rozdzierania szat.

STANISŁAW WYSPIAŃSKI patronuje tedy scenie katowickiej od lat i trzeba też przyznać, że scena ta choć często dzieł swego patrona nie wystawia, to jednak ilekroć to robi, czyni to zawsze z należytym pietyzmem i ze szczególną starannością. Stało się tak również i tym razem. "Wyzwolenie" zostało ukazane z myślą o uczczeniu 70 rocznicy śmierci artysty, która wprawdzie przypada dopiero w przyszłym roku, ale dla której obecnie "Wyzwolenie" będzie stanowiło jako jedną z głównych pozycji przyszłorocznego repertuaru i pewnego rodzaju antycypację. Dyr. Józef Para, reżyser i inscenizator dramatu oraz odtwórca roli Konrada uczynił z "Wyzwolenia" przede wszystkim rzecz bardzo żarliwą, gorącą, jeśli chodzi o jej wyraz patriotyczny. Głównie chodziło tam o ogólną atmosferę spektaklu, który chociaż, rzecz jasna, nie był pozbawiony swych szyderczych i satyrycznych akcentów skierowanych w stronę ówczesnego społeczeństwa a zwłaszcza jego ugodowych i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Katowickie "Wyzwolenie"

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne nr 240

Autor:

Bolesław Surówka

Data:

21.10.1976

Realizacje repertuarowe