Jutro o godz. 19 w teatrze Gry i Ludzie w Katowicach-Dąbrówce premiera "Pęta". - Wojaczek siedział w mojej głowie od dawna. Postanowiłem, że spróbuję zmierzyć się z jego twórczością i życiem na scenie - mówi Michał Piotrowski, absolwent Studium Teatralnego przy Teatrze Śląskim w Katowicach.
Rafał Wojaczek funkcjonuje w naszej świadomości nie tylko jako poeta. Jest także symbolem artysty wyklętego, nonkonformisty, który nie zgodził się nawet (a może przede wszystkim) na życie na tym świecie i zmarł śmiercią samobójczą w wieku dwudziestu kilku lat. Pozostawił po sobie kilka tomików wierszy i legendę, która uczyniła zeń bożyszcze nastoletnich miłośników poezji. Pod koniec lat 90. z legendą o Wojaczku zmierzył się Lech Majewski, reżyserując o nim film, który przyczynił się do jeszcze większej popularności tego pochodzącego z Mikołowa poety. Teraz nadszedł czas na spektakl inspirowany życiem i poezją Wojaczka. Reżyserem najnowszej propozycji teatru Gry i Ludzie jest Michał Piotrowski, absolwent Studium Teatralnego przy Teatrze Śląskim w Katowicach, aktor współpracujący m.in. z Teatrem Śląskim, teatrami Rawa oraz Gry i Ludzie, stypendysta marszałka województwa śląskiego w dziedzinie kultury. "Pęto" to jego podwójny,