EN

2.04.2009 Wersja do druku

Katowice. Paczka dla ministra kultury na prima aprilis

Długa na cztery, szeroka na dwa i wysoka na półtora metra paczka do resortu kultury pojawiła się w środę na katowickim Rynku.

W ten sposób Ruch Autonomii Śląska postanowił wykorzystać prima aprilis i pośmiać się z warszawskich urzędników. Pretekstem była ujawniona przez "Gazetę" informacja o wnioskach o dotacje dla śląskich instytucji kulturalnych, które choć dotarły do ministerstwa kultury, to gdzieś się zawieruszyły. - Jak wielka musi być paczka, by nie zgubiono jej w ministerstwie? - śmiał się Jerzy Gorzelik, lider RAŚ i inicjator happeningu. - A tak na serio, to jestem pewien, że urzędnicy z Warszawy zgubią jeszcze niejedną ważną przesyłkę. Będzie tak, dopóki wszystkie ważne instytucje pozostaną scentralizowane - dodał.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielką paczką wyśmiali ministra kultury

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Katowice nr 78

Autor:

pi

Data:

02.04.2009