EN

27.01.2006 Wersja do druku

Katarynka

"Świadkowie" w reż. Piotra Jędrzejasa na Scenie pod Ratuszem Teatru Ludowego w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

Gdy młody w Starym dla własnych, doraźnych potrzeb reżyserskiej kariery kuriozalnie "tresuje" dramaturgicznego klasyka, na oczach wniebowziętej studenterii robiąc z niego pożerającą pistolety babę z brodą po jaja, gdy na scenie harcerz ten w czyn wprowadza odwieczną zasadę zbuntowanych budrysów: "na złość mamusi odmrożę sobie uszy" - wtedy widownia w szwach trzeszczy, a piskom, zachwytom i rykom poparcia końca nie widać. Dziwne. Nawet bardzo dziwne, bo gdy inny młody reżyser, inny i gdzie indziej, bo w Ludowym, pozwala się dramaturgicznemu klasykowi trzymać za pysk i precyzyjnie po słowach prowadzić aż do kody, ostatecznego sensu, który został napisany przez tegoż klasyka, nie zaś przez młodego reżysera - wtedy na widowni jest obywateli i obywatelek w sumie sztuk dziewięć. Plus wielka cisza. Dlaczego tak? W środę na widowni staromiejskiej sceny Teatru Ludowego - Sceny Pod Ratuszem - byłem jednym z tej śmiesznie samotnej dziewiątki. Oglądał

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Katarynka

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 23

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

27.01.2006

Realizacje repertuarowe