EN

4.12.2008 Wersja do druku

Karenina z wagonem w tle

"Anna Karenina" w choreogr. Aleksieja Ratmańskiego w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Dorota Szwarcman w Polityce.

Premiera w Operze Narodowej oczekiwana przez miłośników baletu tradycyjnego i przyjęta przez nich z zadowoleniem; mniej ciekawa dla wielbicieli tańca nowoczesnego, dla których stylistyka spektaklu jest jak z naftaliny. Ale czy utwór napisany w 1972 r. przez Rodiona Szczedrina dla wielkiej małżonki Mai Plisieckiej, a będący pobieżnym streszczeniem miłosnego wątku "Anny Kareniny", mógł być zrealizowany mniej tradycyjnie? Raczej nie bardzo. Z takiego założenia wyszedł chyba Aleksiej Ratmański, główny choreograf moskiewskiego Teatru Bolszoj, realizując ten spektakl cztery lata temu dla Duńskiej Opery Królewskiej. Warszawski jest tej realizacji przeniesieniem. Dominuje tu scenografia Mikaela Melby'ego, opierająca się na projekcjach filmowych, której głównym jednak elementem jest wagon kolejowy, jeżdżący na scenie we wszystkie strony jak przysłowiowa strzelba, co musi wypalić w finale. Najważniejsze jednak, że główni bohaterowie - Marta Fiedler (Anna)

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Karenina z wagonem w tle

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 49/06.12

Autor:

Dorota Szwarcman

Data:

04.12.2008

Realizacje repertuarowe