Kiedy warto mówić prawdę, a kiedy pozwolić na to,aby pozostał w nas mit? Gdzie jest prawda? W faktach czy w naszym marzeniu? - pyta Jerzy Szaniawski w "Żeglarzu". Premiera sztuki w sobotę na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego. Reżyseruje Jerzy Klesyk. Jan, młody historyk, nie może się pogodzić z tym, że wszyscy mieszkańcy jego rodzinnego miasteczka wierzą w legendę kapitana Nuta. On dotarł do faktów. Wie, że Nut wcale nie zginął bohatersko. Czy będzie walczył o prawdę? "Jesteśmy krajem najbardziej załganym na świecie. Cała nasza przeszłość, cała teraźniejszość, można rzec cała Polska są po trosze jednym wielkim kapitanem Nutem" - pisał Tadeusz Boy-Żeleński w 1925 roku po prapremierze "Żeglarza". Jak ten utwór, ostatnio nieczęsto wystawiany, zabrzmi w dzisiejszej Polsce? Nieczęsto sięga się dziś po dramaty Szaniawskiego. Nieczęsto wystawia się je w teatrach. A bardzo szkoda, bo to fantastyczny autor, u którego jest i poczucie humo
Tytuł oryginalny
Kapitan Nut powraca
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza nr 70