Dramatem myśli doprowadzonej do ostatecznych konsekwencji nazwał Andrzej Falkiewicz Camusowego "Kaligulę". W słynnym stwierdzeniu głównego bohatera utworu: "Ludzie umierają i nie są szczęśliwi" wyraził Camus w sposób lapidarny istotę swej filozofii absurdu. Zdanie to w polskim tłumaczeniu przeczytać mogliśmy po raz pierwszy w 1947 r. na łamach "Twórczości" - wkrótce po tym, jak ze sceny Teatru Hebertot w Paryżu wypowiedział je Gerard Philipe. Na polską prapremierę "Kaliguli" trzeba było poczekać dziesięć lat, aż podniosła się żelazna kurtyna. Dramat Camusa jako pierwszy wystawił Tadeusz Byrski w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach, później posypały się następne inscenizacje (najwięcej ich było w latach sześćdziesiątych). W ostatnim okresie do tej debiutanckiej sztuki Alberta Camusa teatr sięga stosunkowo rzadko. Zapisana w niej filozofia nie szokuje już tak jak dawniej; człowiek, mimo wszystko, okazał się siln
Tytuł oryginalny
Kaliguli myśli i czyny
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 1