EN

9.02.2012 Wersja do druku

Kalekie motyle

"Ofelie" w reż. Wiktora Rubina w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu. Pisze Szymon Spichalski w serwisie Teatr dla Was.

O Rubinie zrobiło się głośno po jego inscenizacji "Cząstek elementarnych". Reżyser ten powszechnie postrzegany jest jako jeden z najbardziej kontrowersyjnych współczesnych twórców teatralnych, choć obecnie jakby o nim przycichło. Realizator "Przebudzenia wiosny" i "Terrordrom Breslau" zdaje się wciąż ewoluować, jak większość artystów teatru na tym etapie dryfuje raczej w stronę stabilizacji. Toruńskie "Ofelie" pokazują znaki markowe stylu Rubina - wulgarność, obsceniczność, fascynację kiczem i postmodernizmem, ale i trzeźwość spojrzenia, osobliwy liryzm, dynamikę akcji. Scenografia Mirka Kaczmarka to olbrzymie pudełko, wytapetowane zielonkawą matą, z wzorkami kwiatków. Jest tu rusztowanie rzeźbiarskie, wanna, pieniek, stos ułożonego, porąbanego drewna. Proscenium wyłożone jest czarną, nieprzemakalną folią. W tle dodatkowo plastikowe donice z bukietami różnego rodzaju kwiatów. Nachalnie narzuca się tu konwencję obrazu Millais'a z koch

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Szymon Spichalski

Data:

09.02.2012

Realizacje repertuarowe