EN

10.03.1985 Wersja do druku

Kalambur - w stronę tradycji

WYGLĄDA na to, że będziemy mieć w stolicy nieoficjalny festiwal teatrów ziem po wie­lu stuleciach odzyskanych. Pisałem niedawno o wizycie Teatru Pols­kiego z Wrocławia w ramach Tea­tru Rzeczypospolitej. Teraz nadarza się okazja do napisania o Teatrze "Kalambur", który wystąpił ostat­nio na gościnnej scenie Teatru No­wego. Taki festiwal byłby zresztą bardzo potrzebny. Wszak mija wła­śnie czterdzieści lat, odkąd ziemie te wróciły do Macierzy. A stworzenie na nich bujnego życia kulturalnego jest najlepszym dowodem zagospodarowania i złączenia z re­sztą kraju. Twórcy i administratorzy kultury we Wrocławiu mieli zawsze dziwną - ze wszech miar godną pochwa­ły - ambicję tworzenia instytucji kulturalnych, odbiegających w swoim kształcie i funkcjach społe­cznych oraz artystycznych od sche­matu teatru dramatycznego, baletu czy teatru studenckiego. To w tym mieście Henryk To­maszewski założył znany obecnie na całym świecie Teatr Pantomimy, novum

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kalambur - w stronę tradycji

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki nr 10

Autor:

Krzysztof Głogowski

Data:

10.03.1985

Realizacje repertuarowe