EN

28.01.2016 Wersja do druku

Kac Belfast

"Wesele" Stanisława Wyspiańskiego w reż. Radosława Rychcika w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Agata Tomasiewicz w portalu Teatr dla Was.

Radosław Rychcik najwidoczniej potraktował "Wesele" jako tekstowe truchło, skoro po rozpłataniu tkanki utworu odrzucił praktycznie wszystko i wypreparował zeń jedynie prymarną zasadę konfliktu. Daleko mi do traktowania "Wesela" jako nietykalnego literackiego sacrum. W dobie anarchii interpretacyjnej próba dotarcia do intencji odautorskiej mogła wydawać się przestarzała; obecnie w środowisku teatralnym obserwuje się jednak coraz silniejsze postulaty powrotu do wejścia w choćby szczątkowy dyskurs z myślą twórcy. Owszem, uważam, że kanoniczny utwór Wyspiańskiego można przepisać i osadzić w zupełnie nowych realiach. Nie można jednak zapominać, że "Wesele" obciążone jest ogromnym balastem - a manipulacja przy tak złożonym materiale niesie ze sobą ryzyko. Dlatego konieczna jest precyzja chirurgicznego skalpela. Niestety, Rychcik wymachuje maczetą, wycinając z gąszczu wszystko, co nie wpisuje się w założoną przez niego konstrukcję świata. Zost

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kac Belfast

Źródło:

Materiał nadesłany

teatrdlawas.pl

Autor:

Agata Tomasiewicz

Data:

28.01.2016

Realizacje repertuarowe